Hej, miło mi Cię powitać! Mam na imię Małgorzata.
Z zamiarem założenia bloga nosiłam się już od ładnych paru lat. W końcu nadszedł odpowiedni czas, by urzeczywistnić swoje marzenie. Wiem, że w internecie nie brakuje blogów kosmetyczno- urodowych, ale chciałam dołączyć do tego swoją skromną cegiełkę. Zdecydowałam się na to, ponieważ bardzo interesuje mnie ta tematyka.
Poniżej przedstawię wam kilka faktów, które pozwolą wam trochę bliżej mnie poznać.
- Z zawodu jestem fotografem. Ukończyłam liceum plastyczne i odkryłam, że robienie zdjęć jest tym, co sprawia mi ogromną radość, co pragnę robić w życiu. Zajmuję się głównie tematyką ślubną. Z ciekawostek, zdarzyło mi się mieć na planie sławne osoby.
- Mam 30 lat i urodziłam się w styczniu. Chciałam napisać swój znak zodiaku, ale nawet nie wiem, jaki mam, bo nie sprawdzałam. Nie bardzo wierzę w te wszystkie horoskopy 🙂
- Kiedyś chciałam mieć psa, ale złożyło się inaczej i jestem panią dwóch kotów.
- Pochodzę z niewielkiego miasteczka, po szkole średniej przeprowadziłam się do stolicy. Kiedyś chciałabym zamieszkać w górach.
- Jestem beznadziejną kucharką. Efekty moich działań na tym polu zawsze lądują w śmietniku. Każdy garnek w moim domu obecnie jest przypalony do czarności. Zwykle jadam poza domem albo odgrzewam coś na szybko w mikrofali.
- Kiedy byłam mała, marzyłam by zostać aktorką, jednak nigdy nie robiłam nic w tym kierunku.
- Najbardziej boję się ciemności. Zawsze śpię przy odsłoniętych oknach, by chociaż trochę światła z ulicy wpadało do pokoju.
- Przez całą szkołę średnią walczyłam z paskudnym trądzikiem, po którym zostały mi blizny i przebarwienia na twarzy. Stąd wzięły się moje zainteresowania tematami kosmetycznymi. Wrodzone zdolności artystyczne na szczęście przychodzą mi z pomocą, jeśli chodzi o robienie makijażu. Przez jakiś czas myślałam, czy nie zrobić kursu wizażu.
- Mam siostrę bliźniaczkę, ale wbrew pozorom jesteśmy zupełnie inne, jeśli chodzi o zainteresowania i osobowość. Moja siostra ukończyła technikum ekonomiczne, ja szkołę plastyczną. Zawsze ubierałyśmy się inaczej i starałyśmy od siebie odróżnić.